sobota, 5 maja 2018

Tarcza i przyłbica, czoło i bezczelność

Spór humanitarno-polityczny, protest rodziców dorosłych niepełnosprawnych dzieci w Sejmie trwa już kilkanaście dni. Protestujący przetrwali większą część długiego majowego weekendu.
Na Twitterze Stefan Skrupulatny informuje zaocznie Panią Minister Rafalską, iż w zacytowanym przez serwis 300 Polityka zdaniu popełniła błąd frazeologiczny. Oto komentarz i wspomniany cytat:

Hasztag #DobraZmianaKaleczyPolszczyznę jest polityczny i niestety nadmiernie optymistyczny, albowiem zmiana normy językowej stale postępuje i poziom zgodności wielu publicznych wypowiedzi, z różnych środowisk i stronnictw, coraz bardziej odstaje od zaleceń.
Przypuszczać można (ale obowiązku nie ma), że minister Elżbieta Rafalska, skądinąd wzór przyzwoitości, w co wątpić nie zamierzam, a o tym pisał swego czasu Piotr Gociek, mogła mieć na myśli wychodzenie z podniesionym czołem — to jest dumnie, z godnością i nie będąc zawstydzonym.
To nie to samo, co z (wystąpić) z podniesioną przyłbicą (objaśnienie wyżej).
Frazeologia militarna zna jeszcze od starożytnych wywodzące się rozróżnienie na powrót z tarczą lub na tarczy, czyli zwycięstwo lub klęskę.
Może to kogoś zaskoczy, ale wyznam, że wolę lapsusy frazeologiczne niż zupełny brak frazeologii. Użycie, nawet błędne, świadczy o świadomości istnienia związków frazeologicznych i ich przynależności do stylu właściwego wypowiedziom publicznym.
A że można się czasem uśmiechnąć, gdy np. J. Kaczyński mówił o pochyłej wierzbie (skąd wiedział?), a nie o pochyłym drzewie, na które wszystkie kozy skaczą, to już taka wyrafinowana kropla dziegciu w łyżce miodu, w której by się niejedni nawzajem jak muchy chcieli potopić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Noworolski na Rynku...

 Podziwiam oko korektora (nie własne, lecz blogerskie): https://reniablicharz.wordpress.com/2019/12/29/przeklete-oko-korektora/amp/